CMS aktualności

Włókna syntetyczne a środowisko

CMS

Pół miliona ton mikrowłókien uwalnianych jest każdego roku do mórz i oceanów. Pranie odzieży syntetycznej odpowiada za 35 proc. pierwotnych mikrodrobin plastiku dostających do środowiska. Podczas prania ubrań z poliestru może dojść do wypuszczenia 700 000 mikrowłókien, które mogą się dostać do łańcucha żywnościowego - informuje ekspertka Agnieszka Oleksyn-Wajda.

Pranie wydaje się niezwykle przyziemną czynnością, którą większość z nas wykonuje dość często. Dostępna technologia sprawia, że jest ono łatwe i szybkie. Teraz wystarczy włączyć pralkę i wybrać odpowiedni tryb. Nic prostszego. Jak się jednak okazuje, nawet taka czynność może mieć wpływ na zanieczyszczenie środowiska, a szczególnie wód mórz i oceanów. W jaki sposób?

Szkodliwa moda

Jak zaznacza Agnieszka Oleksyn-Wajda, radca prawny, dyrektor Instytutu Zrównoważonego Rozwoju na Uczelni Łazarskiego oraz współtwórca i kierownik Akademii Biznesu i Prawa w Sektorze Mody, tworzywa sztuczne stały się nieodzowną częścią naszego życia. Ułatwiają człowiekowi funkcjonowanie, ale z drugiej strony są efektem wciąż rosnącej nadkonsumpcji. Na szczęście rośnie świadomość ich negatywnego wpływu na ludzkie zdrowie oraz środowisko.

W ostatnim czasie wiele uwagi poświęca się wszechobecnemu mikroplastikowi. Unia Europejska nie wypracowała jeszcze jego oficjalnej definicji, ale można powiedzieć, że są to stałe cząstki z tworzywa sztucznego o wielkości 5 mm lub mniejszej, które można spotkać w licznych produktach codziennego użytku. Przykładem są tutaj chociażby kosmetyki - pasty do zębów, kremy, peelingi. Oleksyn-Wajda podkreśla, że te bardzo małe cząsteczki tworzyw sztucznych powstają również w przypadku prania lub czyszczenia tkanin syntetycznych.

- Badania dowodzą, że pranie czy czyszczenie syntetycznych ubrań przyczynia się do uwolnienia mikroplastiku. Podczas procesu czyszczenia masa syntetycznych mikrowłókien uwalnia się do wody, a oczyszczalnie ścieków nie są w stanie wyeliminować takich mikroskopijnych zanieczyszczeń. W konsekwencji zanieczyszczone mikroplastikiem rzeki zanieczyszczają morza i oceany – wyjaśnia Oleksyn-Wajda.

Nasz udział w produkcji zanieczyszczeń

Można więc powiedzieć, że piorąc swoje ubrania, każdy z nas przyczynia się do zanieczyszczenia środowiska. Warto pamiętać, że nie tylko morskiego, bo cząstki tworzyw sztucznych pochodzące z ubrań (głównie włókna akrylu) unoszą się również w powietrzu, co zostało zbadane przez naukowców z King’s College London i opisane na łamach czasopisma "Environmental International". Mikroplastik z powietrza może z łatwością przedostać się do naszych dróg oddechowych lub zostać połknięty.

Należy pamiętać, że mikroplastik z naszego prania wróci do nas prędzej czy później. Po uwolnieniu do środowiska mikrodrobiny plastiku są zjadane przez ryby i inne wodne zwierzęta, a na końcu spożywane są przez ludzi – ostrzega Oleksyn–Wajda.

Ekspertka zwraca też uwagę na inne problemy związane z obecnością mody w naszym życiu. Podkreśla, że z najnowszego raportu Changing Markets Foundation z lutego 2021 r. "Moda kopalna: ukryta zależność szybkiej mody od paliw kopalnych" (ang. "Fossil Fashion – the hidden reliance of fast fashion on fossil fuels") wynika, że produkcja samego poliestru prowadzi do rocznych emisji gazów cieplarnianych odpowiadających 180 elektrowniom węglowym, a przewiduje się, że do 2030 r. liczba ta wzrośnie dwukrotnie.

Walka o lepsze środowisko naturalne

Co w takim razie możemy zrobić, aby samodzielnie ograniczyć produkcję mikroplastiku, zanim Komisja Europejska i Europejska Agencja Chemikaliów opracują konkretne regulacje w tym zakresie?

- Wydaje się, że najprostszym rozwiązaniem byłoby zaprzestanie kupowania ubrań z tworzyw sztucznych, pozbycie się już nabytych, ale to z kolei w procesie unieszkodliwiania odpadów spowodowałoby powstanie milionów ton odpadów tekstylnych emitujących gazy cieplarniane. Trochę się w rozwoju gospodarczym i niepohamowanym konsumpcjonizmie zatraciliśmy, za co przychodzi nam płacić dziś cenę w postaci zmian w klimacie i zanikania bioróżnorodności. Może zatem należy zacząć odwracać ten proces metodą małych kroków – proponuje Oleksyn–Wajda.

Inne propozycje sprowadzają się do przejrzenia zawartości swojej szafy i zastanowienia się, czy nowa sukienka bądź bluzka są nam naprawdę niezbędne. Dokonując zakupów, warto również stawiać na odzież przyjazną środowisku. Ekspertka mówi też o możliwości ograniczenia procesu prania do minimum i wykonywania go na najkrótszych programach i niskich obrotach odwirowywania przy możliwie niskiej temperaturze oraz stosowaniu płynów do prania lub naturalnych i ekologicznych środków piorących zamiast tradycyjnych proszków do prania.

Więcej https://tech.wp.pl/pierzesz-syntetyki-mozesz-przyczyniac-sie-do-zanieczyszczenia-srodowiska-mikroplastikiem-6627124085435040a